SYLVECO|Odżywcza pomadka z peelingiem
21:02 22
"Hypoalergiczna, odżywcza pomadka, zawierająca naturalne drobinki ścierające w postaci brązowego cukru trzcinowego. Ten delikatny peeling delikatnie złuszcza i doskonale wygładza usta. W składzie pomadki znajduje się bogaty w przeciwutleniacze i kwasy NNKT olej z wiesiołka dwuletniego o właściwościach silnie regenerujących. Pozostałe oleje, wosk pszczeli i masła roślinne pielęgnują delikatny naskórek ust, zapobiegają ich wysychaniu i pękaniu. Aktywny składnik - betulina - działa kojąco na wszelkie podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki."
Tak o tej pomadce wypowiada się producent. Szczerze mówiąc pierwszy raz o niej usłyszałam rok temu. Bardzo interesowała mnie formuła oraz to jak poradzi sobie z naprawdę spierzchniętymi, suchymi do granic możliwości, ustami.
Pomadka peelingująca była pierwszym zakupem z firmy Sylveco. Nie miałam problem z kupieniem jej, chociaż wiem, że jest to bardzo rozchwytywany produkt. Cena za tą pomadkę waha się w granicach 9-10 złotych. Myślę, że nie jest to dużo jak na produkt określany mianem naturalnego.
Myślę, że posiadaczki suchych ust (naprawdę suchych) zrozumieją sytuację kiedy to po nałożeniu pomadki nawilżającej po chwili pojawia się na ustach miliony suchych skórek. Wiem, że przeciwniczki tej pomadki argumentują jej bezsensowność tak, że: "można przecież samemu zrobić peeling z cukru i olejku, wyjdzie na to samo". Okej, ale co jeśli wieczorne złuszczanie ust taką własnoręcznie przygotowaną pastą cukrową to za mało?
Według mnie istnienie takiej pomadki to strzał w dziesiątkę.Peeling jest delikatny dla ust, jednak bardzo skutecznie pozbywa się nieestetycznych skórek. Oprócz efektu gładkich ust, pomadka pozostawia je genialnie nawilżone. To wszystko za sprawą regenerujących olejków naturalnych, które za sprawą peelingu łatwiej i głębiej wnikają w strukturę skóry.
Działanie ma genialne, jednak nie jest to produkt idealny. Dlaczego?
Pomadka jest bardzo podatna na działanie temperatury. Nawet gdy stoi tylko na półce ma tendencję do rozmiękania przez co po bokach pomadki zostają nieestetycznie jej części.
Na zdjęciu widoczne jest rozmiękanie pomadki po bokach. |
Jak wiecie zwracam dużą uwagę co do zapachu. Najlepiej jakby wszystko było kokosowe, jednak w przypadku tego kosmetyku, zapach na początku bardzo nie przypadł mi do gustu. Jednak działanie rekompensuje wszystkie wady - nawet zapach.
Składniki: olej sojowy, wosk pszczeli, olej z wiesiołka, cukier trzcinowy, lanolina, masło kakaowe, masło karite, betulina, wosk carnauba, olejek z gorzkich migdałów.
Cena: 9-10 zł
Dostępność: Drogerie interenetowe np. MintiShop, sklepy z kosmetykami naturalnymi, apteki i od jakiegoś czasu drogeria Natura
A Wy, jak oceniacie ten produkt? Może znacie taki, który godnie zastępowałby Sylveco?